Jedni ją kochają, inni nienawidzą ,a jaką autorką jest dla mnie?! Swoją przygodę z twórczością Olgi Tokarczuk rozpoczęłam, moim zdaniem, zupełnie niefortunnie. Sięgnęłam po opowiadania, eseje... "Szafa" , "Lalka i perła" niestety te historie zupełnie nie przypadły mi do gustu.Chociaż to krótkie formy, męczyłam się z nimi okrutnie. Na szczęście ekranizacja "Prowadź swój pług przez kości umarłych" zachęciła mnie do sięgnięcia po książkę. Mówię na szczęście, ponieważ dłuższe formy Olgi Tokarczuk to według mnie zupełnie inna bajka. Jednak pod jakim kątem byśmy nie oceniali jej twórczości, to pewnym jest że stanowi ona skarbnicę mocno intrygujących cytatów. Dzisiaj postanowiłam przedstawić Wam te fragmenty książki "Prowadź swój pług...", które uznałam za najciekawsze. Jest to bardzo subiektywne zestawienie.Ciekawa jestem czy zgodzicie się ze mną, że wnoszą one coś do naszego życia.Autorka zaskoczyła mnie przy tej pozycji specyficznym poczuciem humoru, ironią i sarkazmem.
To w stopach kryje się cała wiedza na temat Człowieka, tam spływa z ciała ważki sens tego, kim naprawdę jesteśmy i jak odnosimy się do ziemi. W dotknięciu ziemi, na jej styku z ciałem mieści się cała tajemnica- że jesteśmy zbudowany z pierwiastków materii i jednocześnie jej obcy, oddzielni.Stopy - to są nasze wtyczki do kontaktu.
Przywitałam się z suką Wielkiej Stopy, która rezydowała od kilku godzin u Matogi. Poznała mnie ucieszyła się wyraźnie na mój widok. Machała ogonem i zapewne nie pamiętała już, że mi uciekła. Niektóre psy bywają głupiutkie, podobnie jak ludzie, i ta suka na pewno do nich należała.
Śmierć jest u bram, pomyślałam. Lecz śmierć przecież zawsze jest u naszych bram, o każdej porze dnia i nocy, odpowiedziałam sobie. By najlepiej rozmawia się samemu ze sobą. przynajmniej nie dochodzi do nieporozumień.
Czasem myślę, że tylko chory jest naprawdę zdrowy.
- Śpisz? - zapytał- Czy jesteś religijny?- musiałam mu zadać to pytanie.-Tak- odpowiedział z dumą. - Jestem ateistą.
Wszystko przeminie. Mądry człowiek wie o tym od samego początku i niczego nie żałuje.
Podyskutujmy. Może ktoś chce opowiedzieć o tym, czy noblistkę znał wcześniej, czy może to niedawne odkrycie?!